A potem było rozpoczęcie sezonu grzewczego, bo zimno nastało. Ale październik zaskoczył nas letnią pogodą, wręcz upalnymi dniami i ciepłymi nocami oraz znikomą ilością deszczu.
W moim ogródku
A tu za domem
W drodze nad zalew,15 minut spacerkiem przez las
Jesień nad zalewem
Spacer w parku
znalezione skarby...
i ptaszkom nie będzie już zimno :)))
Ostatnie już ognisko i pieczonki
przy świecach tak miło
Lubię jesień
Wiadomo jak nie pada deszcz, jak jest ciepło, świeci słonko jest tak nastrojowo lasy "płoną" czerwienią, pomarańczami, żółcieniami i brązem, przeplatane zielenią. No i jak nie lubić. Poszliśmy do lasu, na ostatnie grzybki. Pachnie choiną, ziemią i tą jesienią ciepłą choć w powietrzu czuć ten chłód. Człowiek coraz częściej chwyta za kubek gorącego kakao czy grzanego korzennego wina, coraz częściej ubiera gruby sweter ale wciąż odgania od siebie myśl o zimie. I oby szybko nie przyszła.
Pozdrawiam cieplutko
Czyli byłaś w moich okolicach :))
OdpowiedzUsuńZłota,polska jesień ma swój urok,jak nie pada i nie wieje;)
fantastyczne fotki ! :)
OdpowiedzUsuń