poniedziałek, 5 marca 2012

i co dalej ...

Bloga założyłam udało mi sie go nawet zrobić prawie po swojemu, ale... No właśnie jedno wielkie "ale" jak zaprosić Was, drogie blogowiczki. Może któraś mi pomoże? Błagam??


U mnie czuć wiosną, a w ogródku zobaczyłam pierwsze tego oznaki. Jakieś kwiecie przebija się przez spękaną ziemię. Ptaszki za oknem pięknie już "piłują" Nie wiem co to za jeden ale tak śpiewa jakby piłował. Zaczyna o świcie i może tak aż do wieczora. I jest to jedyny osobnik na świecie, który może mnie budzić o 3-4 nad ranem bez żadnych konsekwencji. W związku z tą prawie wiosenną aurą uszyłam dwie prawie wiosenne milusie podusie, które pojechały jako prezent ślubny na nowe mieszkanie, a wraz nimi pojechała ta oto anieliczka przecudnej urody



Pozdrawiam Was i zapraszam do odwiedzania mnie w starej szafie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje bardzo za wszystkie pozostawione tutaj komentarze.
Każdy komentarz czytam i na każdy staram się odpowiadać.