Ferie się zaczęły, niestety moja młodzież znowu spędzi je w domu. Wiadomo chroniczny brak kasy. Ja już nie wiem na czym oszczędzać? przestać jeść? Tak się staram i mało co z tego wychodzi. Chętnie bym gdzieś dorobiła ale z tym też problem, raczej małomiasteczkowy. Od tygodnia cierpię na jakiś ból w plecach, okolica prawej nerki. Zrobiłam badania, wyszły bardzo dobrze, poszłam na USG i wykazało wiele malutkich 2 mm kamyków na nerkach. Lekarz stwierdził, że mogą się przemieszczać i boli. A jak zaczną schodzić to dopiero będzie bolało. No dziękuję bardzo. Ale co mi pozostało czekać i czekać. We środę po tygodniowym L4 wracam do pracy, cóż popracować jednak trzeba. Myślałam, że skorzystam na tym wolnym i coś uszyję albo co inne zdziałam a tu nic jak nie u lekarza, to bolało i nic mi się nie chciało. A wiosna idzie...
Jedyne co zrobiłam, to wymyślone przeze mnie ciasto-deser, ale nie mam niestety fotki.
Paczka długich biszkoptów - języczki
śmietana 30% (kupiłam w biedronce tam mają 330ml, bo mały kubek to za mało)
2 śmietan fix-y
2 łyżki cukru pudru (nie czubate)
puszka ananasów lub inne owoce ale z ananasem ma taki super smak
i deser Dr.Oetker MOUSSE czekoladowy http://images.okazje.info.pl/p/inne/4641/dr-oetker-deser-mousse-czekoladowy-79g.jpg
250 ml zimnego mleka do musu
Mus robimy wg przepisu na opakowaniu, śmietanę ubijamy na sztywno z
cukrem pudrem i śmietan fix-em, ananasy odcedzamy, kroimy w "kostkę" i
mieszamy z ubitą śmietaną. W prostokątnej formie ok 27x22 cm układamy
biszkopty i dosłownie lekko je nasączamy sokiem spod ananasów na to
wykładamy śmietanę z ananasami a na to mus czekoladowy. Schładzamy około
1-1,5h i smacznego.
Pokażę Wam natomiast pudełko które ozdobiłam decoupagem w styczniu ale dopiero teraz zrobiłam mu fotki
Pudełko zwykłe, stare i brzydkie pomalowałam, ozdoby odrysowałam z foremek do ciasteczek i wycięłam z papieru opakunkowego marki IKEA. Będzie mi służyło do przechowywania koronek i sznureczków. Jak Wam się podoba?
Kolorowych snów i miłego poranka
Ciasteczkowe pudełeczko:) Koronki będą czuć się w nim dobrze:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł,pudełeczko wygląda bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńPiekne pudełko stworzyłaś, ten papier jest genialny!!!
Trochę mnie zmroziło jak napisałaś o przemieszczaniu się kamieni i bólu, ja to jestem taki straszek że bym siedziała i wsłuchiwała się w swoje ciało czy to juz się dzieje. Brrrr Na szczęście przeczytałam, że jesteś optymistką, mam więc nadzieję, że z uśmiechem na twarzy i odwagą poradzisz sobie ze wszystkim. Będę trzymała kciuki i powodzenia w pracy, pozdrawiam Ania
Dziękuję za kciuki
Usuń